Czekałam odpowiedzi jak wyroku który ma nadejść aż w końcu:
- Możesz pójść jeżeli zostaniesz na noc u tej koleżanki albo Leona i o 11.00 widzę ci w domu - Nie zdążył bo się na niego rzuciłam .
- Dobrze a teraz obydwoje spać na górę , a i jeszcze jedno Leon śpisz u Violetty w pokoju. - powiedział a ja się nie wiem dla czego przestraszyłam .
Weszłam do pokoju bo czekałam na Leona bo
gdy nagle wściekły wszedł do pokoju:
- Ty rozumiesz że mi nic nie powiedzieli a moja matka mnie spakowała jak zwykle nic nie wiem .
- Już dobrze nie denerwuj się- powiedziałam i złapałam go za rękę i przytuliłam .
- Violu muszę ci coś powiedzieć pewnie uznasz mnie za nie wiadomo kogo ale kiedy się tam pocałowaliśmy poczułem coś magicznego jak żyje żadna dziewczyna tak na mnie nie zadziałała.
Cieszyłam się jak małe dziecko on to poczuł on to poczuł, postanowiłam powiedzieć mu prawdę .
- Leon ja też coś poczułam -spojrzeliśmy sobie w oczy a następnie zatopiliśmy się w pocałunkach
Nagle do pokoju wszedł mój ojciec i nie odezwał się tylko szybko wyszedł aja z Leonem wybuchnęliśmy śmiechem .Zrobiliśmy poranne czynności następnie położyliśmy się spać wtuliłam się w Leona ale nie odbyło się bez całowania .Następnie zasnęliśmy
Następnego dnia :
Wstałam dosyć późno bo o 11.00 zawszę najpóźniej to o 9.00 odwróciłam się i zobaczyłam Leon już nie spał tylko się mnie przyglądał.
- Kocham cię- powiedziałam
- Ja ciebie też - odpowiedział
- Ty mnie też co ?-zapytał
- Kocham cię-powiedział
Ubraliśmy się i zjedliśmy jakieś kanapki i polecieliśmy na zakupy Leon stękał że go nogi bolą ale kupiliśmy to co było potrzebne na imprezę. Wróciliśmy do domu o 14 .00 . Ogląndaliśmy jakiś film i tak czas miną do 18.00. Postanowiłam się ubrać i wyglądałam tak:
Doszliśmy do Fran a tam zaczęła się już impreza wszędzie grała głośna muzyka a za konsolą oczywiście Maxi.(włączcie i czytajcie)
Tańczyłam z Leonem oczywiście oni są dorośli i mogli pić alkochol więc pili i Leon nie był w tyle jeszcze mnie namawiał. Jednak skusiłam się na łyka piwa . Ale to koniec wcale się nie upiłam .
Zaczęliśmy grać w butelkę Fran kręciła i wypadło na mnie .
- Prawda czy wyzwanie- postanowiłam zaryzykować
-Wyzwanie - i wszyscy zaczęli robić ooooooooooooooooooo
- Dobrze więc -popiła piwem
- Zrób Leosiowi malinkę - powiedziała a ja usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam całować Leona po szyi aż pojawiła się różowa dość wyrazista plama
Impreza skończyła się 3 w nocy szliśmy do domu Leona . Oczywiście był podpity i się do mnie dobierał
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Jutro następny kocham was całuski moze jakiś kom chociaż jeden
Odkryłam twojego bloga dzisiaj rano i już przeczytałam wszystkie rozdział bardzo mi się podoba i na pewno będę czytać!
OdpowiedzUsuńŁał , Łał :D :D
OdpowiedzUsuńJa przyjeżdżam z wakacji a tu takie niesamowite opowiadanie :D
Jestem strasznie z niego zadowolona ^^
Zaskoczyłaś mnie ...Pozytywnie oczywiście :)
Czekam an szybki next plisss
Pozdrawiam...