Pewnie mnie nie znacie, nie dziwi mnie to. Nikomu nie dałam się poznać, zniknęłam w 7 miliardach mrówek które mnie otoczyły. Kim jestem 17 letnią dziewczyną , która została matką, bez życia.
Kornelia i on tylko on wiedział i zamilkł. Płakałam, dużo płakałam, wspomnienia kuły moją duszę. Ale czy wspomnienia tak okrutne, zrobiły ze mnie lepszą osobę. A on był już dobry, kocha mnie wiem to.
Leon dziękuje tyle mam do powiedzenia. Jestem Violetta Castillo, moją córką jest Kornelia Verdas, przyjęła jego nazwisko, nie była jego córką. Jej ojcem była ciemna postać, koiły go krzyki i piski, kochał zasypiać w bólu drugiej osoby. Krzyczała, coraz bardziej, nie słyszał, nakręcał się.
Nie widziała twarzy, czuła zapach, czuła dotyk, słyszała głos. Tyle wiedziała o ojcu swojej córki, miała 15 lat, to stanowczo za wcześniej.
Może to trochę dziwna, ale to moja historia. Po tym przykrym zdarzeniu zaszłam w ciąże. Leon 3 lata starszy,był moim przyjacielem od zawszę. Tylko jemu to powiedziałam, on wziął wszystko na barki. Powiedział mojemu ojcu, że jest to jego dziecko. Ojciec zawsze był przewrażliwiony więc nie obyło się od awantury. Gdyby tylko wiedział, nie powiem mu tego, po? co? sama nie znałam oprawcy. Rodzice Leona wściekli się i wyrzucili go z domu. stwierdzili że jest już pełnoletni i da sobie radę. Wynajmuje małe mieszkanko w starej kamienicy, po szkole zaczął prace w warsztacie samochodowym. Gdyby wiedzieli, ale tak postanowiliśmy to nasz sekret. Dziwie się Leonowi że tak zadecydował. Mógł by się narazić nawet prawu, jednak stało się to po mich 15 urodzinach.
Jeszcze rok, mój ojciec zdecydował się w wieku 18 lat, żebym wyprowadziła się do Leona. Uczę się Kornelią zajmuje się w tym czasie Olga. Codziennie przychodzę do Leona, zanieść mu ciepły obiad jak tylko wraca z pracy. Właśnie ubrałam się, wyniosłam wózek następnie wsadziłam tam małego potworka. Szłam spokojnym krokiem przez park, obserwowały mnie jakieś starsze kobiety przyzwyczaiłam się do ich spojrzenia. Gorszą przeszkodą jednak są chłopcy, z mojej szkoły, oraz znajomi Leona z osiedla.
- Hej mała idziesz do Leona majstrować drugie- Nie reagowałam, chciałabym jak najszybciej uciec zakopać się pod ziemie.
- Raz za ruchał, a już pieluchy, Ile masz maleńka lat?- Odeszłam, w głowie miałam myśl że jeszcze kawałek, malutki kawałek.Gdyby wiedzieli...
- Zostawcie ją- usłyszałam ten delikatny głos. - Hej Dawid ostatnio widziałam cię z Clari. Ile jej zapłaciłeś? Bo z tego co wiem, nawet świń nie umiesz poderwać.
- Choć kochanie,- powiedziałam. On mnie objął, wziął wózek ode mnie i niósł go przez schody na 6 piętro.Zasapany, wpadł do mieszkania.
- Dziękuje- uśmiechną się do mnie tym swoim pięknym uśmiechem.- Przyniosłam ci obiad.
- Co dzisiaj słoneczko?
-Zrobiłam kurczaka, z sezamem, imbirem i soją. Olga mnie nauczyła bo zobaczyła że cały czas coś dla ciebie gotuje.
-Dziękuje dużo dla mnie robisz.- powiedział i zabrał się za jedzenie.
- Ja! To ty poświęciłeś całe życie dla mnie. Miałeś najlepsze stopnie w szkole, marzyłeś o szkole muzycznej, ja to zniszczyłam.
- Viola przerabialiśmy to, zrobiłem to co powinienem, a po za tym wole dzielić z tobą życie biedne, niż żyć jak moi rodzice i nawet się nie uśmiechać.Bardzo cię kocham, tak samo jak Korni.
- Kochasz mnie?
- Tak, kocham cię od zawszę.
- Jak przyjaciółkę?
- Nie kocham cie jak kobietę z którą spędzę całe życie.
- Zmuszam cie, wiem o tym. Czy zmuszona osoba robi tak.- Delikatnie całował mnie, nigdy się tak nie czułam to był mój pierwszy prawdziwy pocałunek. nie był agresywny, tak jakby chciał unosić nas tym uczuciem.
-Jeszcze rok i będziemy rodziną szczęśliwą, sprawimy Korneli normalny dom.
- Leon, czy żałujesz.
- Nie,żałuje tylko tego że Kornelia jest dzieckiem tyrana, że musiałaś to przeżywać.
Kornelia kiedyś dowie się prawdy, ona jeszcze pozna sekret.
- Gdyby wiedzieli, co przeżyłaś padli by na kolana....
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej, hej , hej takie coś. Ale zastanowie się nad rozdziałem.
Chyba że zrobie jeszcze jedno opowiadanko.
Ej moge wam polecić książkę "Bez odwrotu " która mnie lekko zainspirowała
Piękny One Shot. Jest idealny.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://kochamleonetteforever.blogspot.de/?m=1
Pozdrawiam Patty;*
Buziaczki♥♡♥