Łączna liczba wyświetleń

piątek, 25 marca 2016

Rozdział 9


I chociaż walczysz z całych sił,
O coś więcej niż parę chwil.
Po cichu ciągle wierzę, że
Nadejdzie taki dzień
Gdy wrócisz by stąd zabrać mnie
I powiesz mi
Wciąż kocham cię
Wciąż kocham cię.





W mieście, wszystko się zatrzymało, słyszeliśmy trzy alarmy,  nigdy w życiu nic nie było tak głośne, jak teraz, co się dzieję. Wszędzie gruzy, wszędzie martwe ciała, widzę go leżącego, mężczyznę, który poświęcił całe życie, aby nic mi nie zabrakło, mężczyznę o zmarszczkach, które nie były oznaką starości, uznawałam je za oznaki cierpienia. Kochała tylko jedną nad życie, mimo ile bym się starała, ją kochał bardziej, byliśmy prawię takie same..Jednak , to ona oczarowała jego serce do końca. Wiem co czuł, też ją kochałam, ale nigdy tak jak on. Bał się śmierci, mimo to, że wydawał się człowiekiem mało strachliwym. Wierzył w Boga, ale wiedział że nie dostanie się do raju, według niego był stracony. Ale chyba nikt, nie jest osądzony, na zawszę? Zginą mój ojciec.  Histeria, władała mną, krzyczałam, byłam na celowniku, nie czułam strachu. Wiedziałam, że strzeli tylko to umieją najlepiej. Poczułam mocne szarpniecie, przez Leona. Schowaliśmy się za ścianą, kamienic, która była w nie naruszonym stanie.
- Oszalałaś!!!!!! Violetta, mieli nas na celowniku !!!!- krzyczał na mnie, nie miał zamiaru przestać. Jego ubranie było brudne, pokrwawione, a na policzku znajdowała się nowa rana od oparzeń.
- Zarządzam batalią,, muszę mieć wszystko pod kontrolą, nasi przodkowie pracowali nad tym. Wiedziałaś na co się piszesz. - Jego ton zamiast się uspokaja, był coraz groźniejszy, był w szoku. Nie miał zamiaru przestać lamentować.- Violetta, to jest wojna.
- Ucieknijmy tam daleko, gdzie nikt nas nigdy nie znajdzie. Tylko ty i ja.
- Violetta, to jest życie, pamiętaj to co widzisz dzisiaj, jutro zobaczysz w całkiem innym miejscu.
- Leon- jedna gorzka łza spłynęła po moim policzku.- Podał mi pistolet, chwyciłam go.
- Pamiętasz za co to robimy?- zapytał
- Za dzieci wygnane takie jak my- powiedziałam
- Popatrz oni na to czekają. Czekali żeby nas zabić, jesteśmy niechciani. Gorsi. A wiesz dlaczego?
- Bo nie chcę być ich służącą, niewolnicą, chcę spełnić marzenia. Leon jak my doprowadziliśmy do tego ?
- Nie wiem- odpowiedział strzelając do mundurowego ze strony władzy. Władza nie walczy, walczą tacy jak my. Jeśli damy radę, włamiemy się do parlamentu.
Ale stop.... To dopiero nadejdzie. A ważniejsze jest to co się stało przed.

- Aaała boli- Zaśmiałam się kończąc zakładając plaster na jego czoło. Wygląda z nim tak rozkosznie, ale prawda boli, wiem że on może być bezlitosny w czasie kiedy chodzi o moją sprawę.
Udowodnił to ostatnimi czasy, zabijając jednego z ważniejszych ludzi, tutejszej meksykańskiej. Super teraz mamy naprawdę, tragiczną sprawę. Zamiast mieć sojuszników, to kolejny wróg do kolekcji. Ich celem są tylko dobra materialne. Nasza grupa przestępcza, chcę wolności. Nie wyjaśniłam wam jednej z najważniejszych spraw naszego rządu. Głosować na nową władzę, mogą tylko mieszkańcy  środkowej części stanów, ci po lewej czy prawej strony, poświęceni są ciężkiej fizycznej pracy. My nawet nie mamy metryk urodzenia. Jedynym dokumentem jest legitymacja STB na której napisany jest numer i nazwisko rodziny, oraz stan majątkowy. Spał, obserwowałam go, ziewał delikatnie. Bardzo go kocham, powtarzam to już 10 raz, ale czy każda dziewczyna marzy o tym, co ja teraz przeżywam. Chciałam cały czas być przy nim. Włączyłam stary telewizor, jest godzina 19:00 same wiadomości. Mówione jest o napadzie na bank jubilerski, i że dwie znienawidzone mafię musiały działać razem. Zamarłam kiedy na ekranie starego telewizora, pojawiła się moja twarz.  W poszukiwanych....
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Wiem że średnie, ale już chciałam dodać przed Niedzielą. Wesołych świat.
Trochę mi smutno bo nie napłyneła do mnie żadna praca ,a le faktem jest to że dopiero co rozpoczełam konkurs. I wiem że potrzebujecie czasu. Wiecie użadzałam na tym blogu 2 razy konkurs i nikomu sie nie chciało, więc myśle na ten temat pesymistycznie

2 komentarze:

  1. Violka poszukiwana. Cholera jasna. Teraz się dopiero zacznie niezła jazda. Ciekawe czy ktoś oprócz niej widział to w wiadomościach.
    Zajebisty.
    Czekam na next :*
    Buziaczki :* ❤

    Maddy ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. A to teraz będzie.
    Viola poszukiwana.
    Rozdział zajebisty.

    A co do konkursu to się nie martw.
    Na pewno jakąś pracę wyślę. Teraz piszę One Shota, ale nie wiem czy go wyśle. Jak skończę to zobaczę czy się nadaje.

    Pozdrawiam Patty;*
    Buziaczki♥♡♥

    OdpowiedzUsuń