21.03. 2012
Ludzie nazywają artystów wronami. Są le postrzegane kojarzą złość smutek, problemy które nie odchodzą do ciepłych krajów podczas zimy
-Nidy nie lubiłam tropików, mogę jeść chleb z nim , niż sama jeść owoce morza.- skomentowała moja najlepsza przyjaciółka malarka Natalia.Kiedy przeczytałem jej stwierdzenie. Czyżby porównała się z ptakiem który odstrasza, a jego krzyk zabija duszę, Bardziej chodziło jej o zniewagę ludzi wyższych. Była biedna miała tylko na chleb , jeśli oczywiście nie kupiła farb. Uważała się za szczęśliwą. A może tylko, nie chciała się przyznać.
Czy była szczęśliwa?Nigdy nic nie osiągnęła,ale jej nie zależało na tym. Czy to była prawda?
28,.09. 2012
Czym jest dla ciebie szczęście?
-Być z kimś i nie pamiętać żadnych niemiłych sytuacji z dawnych lat- Zawszę podziwiałem Diego wychowywał się bez matki. Miał pięciorga braci i jedną siostrę. Ojciec zarabiał mało, ledwo było ich stać na stancje. Fran, to jedyna osoba która przytrzymywała go w chwili, gdy w dniu 18 lat wróciła matka. Odwalona w najlepsze marki ubrań, podjechała pod kamienicę nowym porshe 911, wraz z jej nowym gachem. Teraz po tych 5 latach, to dla niego znaczy szczęście. Umiał wybaczyć nędzę, i jej nowy status życia. Tego dnia ojciec Diega umarł, jego serce nie wytrzymało, dostał zawału na widok swojej byłej żony. Którą kochał po dzisiejszy dzień. Został sam z młodszym rodzeństwem, i z siostrą Violettą moją narzeczoną.ale o niej później powiem.
6.07.2013
Federico był zawsze dla mnie zagadką, miał 189 i był tak chudy że jego waga nie przekraczała 60 kg.
Od zawsze jeździł na motorach, było to jego życie, był młodszy o dwa lata, razem z Diego i ze mną tworzyliśmy zgranych kumpli. Zawszę denerwował się gdy Diego przyprowadzał Viole na tor, sam bał się o to czy Ludmiła nie zrobi sobie krzywdy. Nie lubił kiedy ważne osoby tam przychodziły.
Mi to było na rękę ja jako 20 latek, strasznie lubiłem Violę miała zaledwie 16 lat. Uważałem ją za dziecko.W tedy postanowiłem zadać mu to pytanie. Czym dla niego jest szczęście.
-Czemu się uśmiechasz?- wtedy zapytał.
- Nie wiem, ciesze się że tu jestem, że mogę byś z wami.
-No to jeśli uśmiech to jest obecność drugiej osoby. To nazwę szczęściem uśmiech. Szczęściem jest dla mnie uśmiech.
31.12.2013
-Nie, płacz teraz dużo rzeczy przed nami- powiedziałem do Ludmiły, znaliśmy się od zawszę. Jest w 5 miesiącu ciąży, jej chłopak nie żyje, my nie świętujemy sylwestra, cała paczka pogrążona jest w smutku.Podziwiałem Ludmiłę była bogata miała wszystkiego pod dostatkiem. Ojciec wymyślił jej ślub z bogatym młodzieńcem. Uciekła z domu miała 18 lat. Zakochała się w Fede, chłopaku z jednej z najbiedniejszych dzielnic. Został zamordowany, czasami nazywali w tych okolicach to "porządkami". W co się wkopał ten młody chłopak.
- Co jest dla ciebie szczęściem?
- Wiesz przez osiemnaście lat żyłam w luksusach, ale największe szczęście dawało mi to, że byłam tak biedna że cerowałam skarpetki. Ale ubóstwo nie doskwierało mi, tak jak miliony bez miłości.
Dla kogoś szczęściem było cerowanie skarpet. Siedzieliśmy i czekaliśmy nie wiadomo na co, na pewno nie na Federico. Violetta lekko opierała głowę, o moje ramie w tedy pierwszy raz się do siebie zbliżyliśmy.
2.07.2013
Violetta, była zawsze kochałem ją, bardzo. Miała w tedy 17 lat, postanowiłem zaryzykować, ogarnąłem się, że innego czasu nie będzie. Ona znajdzie sobie chłopaka, zapomni o Leonie przyjacielu brata. Zacznie żyć własnym życiem, tego się obawiałem. Nie było to specjalna data, był po prostu sierpień. Byliśmy ze znajomymi w lokalu "Resto " został on założony 2 miesiące temu przez Camilę, poznaliśmy ją nie dawno żyła na tych blokach, co nasza szóstka.Delikatnie przybliżyłem się do jej ucha. Niby zgarniając sok, który niedawno wypiła. Szepnąłem jej delikatnie, chcesz się przejść. Uśmiechnęła się , pokiwała głową. Opuściliśmy bandę przyjaciół, Ludmiła zadowolona patrzyła na nas jak w obrazek. Do tej pory nie mam pojęcia o co jej chodziło.
Szliśmy sobie, bez celu rozmawialiśmy jak zawszę, delikatnie chwyciłem jej dłoń. Była tak krucha, sama jej postać przypominała niedożywioną osobę. Zawszę najpierw karmiła braci, a potem sama jadła. Zawszę pilnowałem czy coś zjadła, i czy na pewno dobrze się odżywia.
Na ten gest, zalała się rumieńcem,
- Leon .- Wyszeptała. Pierwszy raz nie panowałem nad sobą wbiłem się w jej usta. Namiętnie, miałem sporo pocałunków za sobą, ale o tym marzyłem tak długo.
- Leon kocham cię, ale Diego tego nie z niesie- spojrzała w moje oczy.
- Poczekaj czym dla ciebie jest szczęście?
- Nie wiesz ?- spojrzałem na nią.
- Nie
- Kiedyś ci powiem.
Odeszła, spotykaliśmy się potajemnie przez parę miesięcy, mówiła mi wszystko.Oświadczyłem się jej, kiedy miała 18 lat. Diego w końcu odkrył to nie był na nas zły za to że się kochaliśmy. Był zły o to co ukryliśmy.
9.10.2015
Tą datę zapamiętam do końca świata, w tedy urodził mi się syn, był piękny jak Viola, i uparty jak ja.
Nazwaliśmy go Ernest po moim zmarłym ojcu. W tedy sam sobie odpowiedziałem na pytanie czym jest szczęście.
- Violu, wiem , już wiem na pewno.
- Leon co się dzieję, podeszła z dzieckiem na rękach.
- Wiem co to szczęście.
- Odpowiedziałeś sobie na to pytanie
- Szczęściem jest mała rączka, która bez ciebie nie da sobie rady, wie że jesteśmy dobrymi ludzimi.
1.01.2016
- Wiesz czym jest dla mnie szczęście?- powiedziała moja żona popijając kieliszek wina.
- Nigdy nie chciałaś mi powiedzieć
- Szczęście to Leon, kochasz mnie bo mnie słuchasz, to miłość
Powiedziała mi co to szczęście, wiem jedno szczęście to jest życie.
4.05.2018
Jestem Leon Verdas mam 25 lat jestem kochającym męzem i ojcem. Jestem prostym chłopakiem, który ciężko pracuje na budowie. rodzice zmarli, kiedy miałem 16 lat. Mam wspaniałych przyjaciół, wyprowadziłem się z tych bloków. Przez 5 lat budowałem swój dom, oszczędzałem co do grosza.Dzisiaj się do niego wprowadzamy. Byliśmy prości i biedni, ale zawsze siebie pewni.
A czym jest dla ciebie szczęście ?
-Nidy nie lubiłam tropików, mogę jeść chleb z nim , niż sama jeść owoce morza.- skomentowała moja najlepsza przyjaciółka malarka Natalia.Kiedy przeczytałem jej stwierdzenie. Czyżby porównała się z ptakiem który odstrasza, a jego krzyk zabija duszę, Bardziej chodziło jej o zniewagę ludzi wyższych. Była biedna miała tylko na chleb , jeśli oczywiście nie kupiła farb. Uważała się za szczęśliwą. A może tylko, nie chciała się przyznać.
Czy była szczęśliwa?Nigdy nic nie osiągnęła,ale jej nie zależało na tym. Czy to była prawda?
28,.09. 2012
Czym jest dla ciebie szczęście?
-Być z kimś i nie pamiętać żadnych niemiłych sytuacji z dawnych lat- Zawszę podziwiałem Diego wychowywał się bez matki. Miał pięciorga braci i jedną siostrę. Ojciec zarabiał mało, ledwo było ich stać na stancje. Fran, to jedyna osoba która przytrzymywała go w chwili, gdy w dniu 18 lat wróciła matka. Odwalona w najlepsze marki ubrań, podjechała pod kamienicę nowym porshe 911, wraz z jej nowym gachem. Teraz po tych 5 latach, to dla niego znaczy szczęście. Umiał wybaczyć nędzę, i jej nowy status życia. Tego dnia ojciec Diega umarł, jego serce nie wytrzymało, dostał zawału na widok swojej byłej żony. Którą kochał po dzisiejszy dzień. Został sam z młodszym rodzeństwem, i z siostrą Violettą moją narzeczoną.ale o niej później powiem.
6.07.2013
Federico był zawsze dla mnie zagadką, miał 189 i był tak chudy że jego waga nie przekraczała 60 kg.
Od zawsze jeździł na motorach, było to jego życie, był młodszy o dwa lata, razem z Diego i ze mną tworzyliśmy zgranych kumpli. Zawszę denerwował się gdy Diego przyprowadzał Viole na tor, sam bał się o to czy Ludmiła nie zrobi sobie krzywdy. Nie lubił kiedy ważne osoby tam przychodziły.
Mi to było na rękę ja jako 20 latek, strasznie lubiłem Violę miała zaledwie 16 lat. Uważałem ją za dziecko.W tedy postanowiłem zadać mu to pytanie. Czym dla niego jest szczęście.
-Czemu się uśmiechasz?- wtedy zapytał.
- Nie wiem, ciesze się że tu jestem, że mogę byś z wami.
-No to jeśli uśmiech to jest obecność drugiej osoby. To nazwę szczęściem uśmiech. Szczęściem jest dla mnie uśmiech.
31.12.2013
-Nie, płacz teraz dużo rzeczy przed nami- powiedziałem do Ludmiły, znaliśmy się od zawszę. Jest w 5 miesiącu ciąży, jej chłopak nie żyje, my nie świętujemy sylwestra, cała paczka pogrążona jest w smutku.Podziwiałem Ludmiłę była bogata miała wszystkiego pod dostatkiem. Ojciec wymyślił jej ślub z bogatym młodzieńcem. Uciekła z domu miała 18 lat. Zakochała się w Fede, chłopaku z jednej z najbiedniejszych dzielnic. Został zamordowany, czasami nazywali w tych okolicach to "porządkami". W co się wkopał ten młody chłopak.
- Co jest dla ciebie szczęściem?
- Wiesz przez osiemnaście lat żyłam w luksusach, ale największe szczęście dawało mi to, że byłam tak biedna że cerowałam skarpetki. Ale ubóstwo nie doskwierało mi, tak jak miliony bez miłości.
Dla kogoś szczęściem było cerowanie skarpet. Siedzieliśmy i czekaliśmy nie wiadomo na co, na pewno nie na Federico. Violetta lekko opierała głowę, o moje ramie w tedy pierwszy raz się do siebie zbliżyliśmy.
2.07.2013
Violetta, była zawsze kochałem ją, bardzo. Miała w tedy 17 lat, postanowiłem zaryzykować, ogarnąłem się, że innego czasu nie będzie. Ona znajdzie sobie chłopaka, zapomni o Leonie przyjacielu brata. Zacznie żyć własnym życiem, tego się obawiałem. Nie było to specjalna data, był po prostu sierpień. Byliśmy ze znajomymi w lokalu "Resto " został on założony 2 miesiące temu przez Camilę, poznaliśmy ją nie dawno żyła na tych blokach, co nasza szóstka.Delikatnie przybliżyłem się do jej ucha. Niby zgarniając sok, który niedawno wypiła. Szepnąłem jej delikatnie, chcesz się przejść. Uśmiechnęła się , pokiwała głową. Opuściliśmy bandę przyjaciół, Ludmiła zadowolona patrzyła na nas jak w obrazek. Do tej pory nie mam pojęcia o co jej chodziło.
Szliśmy sobie, bez celu rozmawialiśmy jak zawszę, delikatnie chwyciłem jej dłoń. Była tak krucha, sama jej postać przypominała niedożywioną osobę. Zawszę najpierw karmiła braci, a potem sama jadła. Zawszę pilnowałem czy coś zjadła, i czy na pewno dobrze się odżywia.
Na ten gest, zalała się rumieńcem,
- Leon .- Wyszeptała. Pierwszy raz nie panowałem nad sobą wbiłem się w jej usta. Namiętnie, miałem sporo pocałunków za sobą, ale o tym marzyłem tak długo.
- Leon kocham cię, ale Diego tego nie z niesie- spojrzała w moje oczy.
- Poczekaj czym dla ciebie jest szczęście?
- Nie wiesz ?- spojrzałem na nią.
- Nie
- Kiedyś ci powiem.
Odeszła, spotykaliśmy się potajemnie przez parę miesięcy, mówiła mi wszystko.Oświadczyłem się jej, kiedy miała 18 lat. Diego w końcu odkrył to nie był na nas zły za to że się kochaliśmy. Był zły o to co ukryliśmy.
9.10.2015
Tą datę zapamiętam do końca świata, w tedy urodził mi się syn, był piękny jak Viola, i uparty jak ja.
Nazwaliśmy go Ernest po moim zmarłym ojcu. W tedy sam sobie odpowiedziałem na pytanie czym jest szczęście.
- Violu, wiem , już wiem na pewno.
- Leon co się dzieję, podeszła z dzieckiem na rękach.
- Wiem co to szczęście.
- Odpowiedziałeś sobie na to pytanie
- Szczęściem jest mała rączka, która bez ciebie nie da sobie rady, wie że jesteśmy dobrymi ludzimi.
1.01.2016
- Wiesz czym jest dla mnie szczęście?- powiedziała moja żona popijając kieliszek wina.
- Nigdy nie chciałaś mi powiedzieć
- Szczęście to Leon, kochasz mnie bo mnie słuchasz, to miłość
Powiedziała mi co to szczęście, wiem jedno szczęście to jest życie.
4.05.2018
Jestem Leon Verdas mam 25 lat jestem kochającym męzem i ojcem. Jestem prostym chłopakiem, który ciężko pracuje na budowie. rodzice zmarli, kiedy miałem 16 lat. Mam wspaniałych przyjaciół, wyprowadziłem się z tych bloków. Przez 5 lat budowałem swój dom, oszczędzałem co do grosza.Dzisiaj się do niego wprowadzamy. Byliśmy prości i biedni, ale zawsze siebie pewni.
A czym jest dla ciebie szczęście ?
Jakie to piękne. To jest takie proste, a ma sobie to coś niezwykłego. Zaskoczyłaś mnie kobieto tym. To przemawia do ludzi. Jest no... Brak mi słów, żeby to opisać. Ma sobie magię. Jest wyjątkowy, jedyny.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://kochamleonetteforever.blogspot.de/
Pozdrawiam Patty;*
Buziaczki:*