Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 19 sierpnia 2014

OP na konkurs.

To moja praca na konkurs Tini Verdas przy okazji ją pozdrawiam. Wysłałam ją już dawno ale chce wam się nią pochwalić bo moim zdaniem się udało .

Leonetta One Shot  TU NIE MIAŁ ZNACZENIA WIEK.

Włączcie muzykę bez niej nie ma klimatu



Leon 20 latek chodzi do studia 21 mieszka w Meksyku ale z powodu  szkoły przeprowadził się do Argentyny . Obecnie mieszka w domu Germana Castillo  i jego 14-letnią córką Violettą . Dogadywali się bardzo dobrze . Leon wiedział że może jej powiedzieć wszystko a ona czuła to sama .
     Pewnego dnia  Violetta siedziała z gitarą w ręku chciała ale nie mogła zapomnieć tego dnia tego wydarzenia  jego rysów twarzy .  Diego tak miał  na imię był koszmarem jej życia codziennego ale też najlepszym przyjacielem Leona .
Patrząc przez okno zauważyła ulewę było ciemno tak jak w jej sercu .
Chłopak o zielonych oczach wszedł do pokoju swojej przyjaciółki .Usiadł koło niej i delikatnie położył swoją dłoń na jej .    

                                                          Violetta:

- Co się dzieje od tygodnia jesteś  jakąś smutna –powiedział .
- Wydaje ci się – i znowu go okłamałam .
- Wiem że kłamiesz, Mała mów –tak bardzo chciałam mu powiedzieć.
- Naprawdę nic pokłóciłam się z Fran.
- Tak to dlaczego dzisiaj ją spotkałem i kiedy się spytałem jak się dogadujecie  to powiedziała że jest dobrze ale tęskni bo nie widzieliście się dwa tygodnie .- Zapytał i podniósł  brwi do góry. 

-Leon ja tak nie mogę –rozpłakałam się a on mnie natychmiastowo przytulił.
- Dziękuje że jesteś –wyszeptałam .
- Zawsze będę –powiedział –To co w końcu się stało.
Otarłam łzy i postanowiłam to powiedzieć.
-Pamiętasz tą imprezę ,co zostałam z domu bo stwierdziliśmy że mam 14 lat o sobie poradzę –przytakną głową a ja zaczęłam opowiadać dalej – Kiedy już spałam usłyszałam  że po domu ktoś chodzi ,błam przekona że to ty więc zeszłam na duł zobaczyłam Diego . Powiedziałam mu że jeśli przyszedł do ciebie to że jesteś  na imprezie. Odparł że wie , powiedziałam mu że chce iść spać on powiedział że nie pójdzie .

Zaczął się do mnie przysuwać więc się przestraszyłam i zaczęłam się odsuwać ,nie miałam gdzie uciec bo stałam przy ścianie i tam on zaczął – i znowu zaczęłam płakać to tak boli ale wiem że teraz przynajmniej Leon wie
- Skrzywdził cię – Kiwnęłam co oznaczało tak
-Cicho ,zabije go on nie jest moim przyjacielem ty jesteś najważniejsza .
Nie odzywałam się nie wiedziałam co powiedzieć najlepszym wyjściem było milczenie.

Narrator :
Lata mijały od tamgi zdarzenia Leon chodzi już trzeci rok do studia Violetta ma 16 lat z roku na rok stawała się bardzo kobieca . Leon czasami miał mentlik w głowie jak rano na śniadanie wchodziła kiedyś uważał ją za nastolatkę a kiedy teraz na nią patrzy serce mocniej bije ale to nie może się zdarzyć . On ma 22 lata za 3 lata kończy szkołę ,będzie musiał się ustatkować .A teraz nie może latać za 16latką . Jednak uczucia brały swoje w jego sercu nawet zaczęły chodzić  po głowie . Violetta mała krucha trzyma się na pewno trauma zostanie w jej życiu już pewnie mało komu zaufa . Nie wie czemu ostatnio zaczyna coś czuć do Leona ale to dla niej nie Możliwe on ma 22 lata dla niego jestem małolatą zawsze sobie tak wmawiała .

Leon :
To był normalny dzień wróciłem ze studia rzuciłem swoje rzeczy walnąłem się na łóżko usłyszałem pukanie i w drzwiach wyłoniła się Violetta .
- Przerwałam z czymś – zaczęła się tłumaczyć chociaż nic nie zrobiła cała ona .
- Violetta opanuj się mów co chciałaś- powiedziałem
- Pomógł byś mi z fizyką nic nie czaję a jutro mam egzamin .- zrobiła maślane oczka . Nie uśmiechało mi się ślęczeć przy fizyce ale się zgodziłem .
- No dobra pomogę ci , masz już i tak dużo jedynek- powiedziałem bez zastanowienia .
- Łoł  twoje poczucie humoru przeszło na nowy poziom jeszcze gorszy .- i znowu mi ciśnie taki wiek .
- Chodzi pomogę ci –już nie dyskutowała .
Rozwiązywaliśmy zadania z ćwiczeń ale ona jest z tego słaba normalnie gorzej ode mnie.
Po godzinie nauki świrowaliśmy nasze usta zaczęły się do siebie zbliżać i się spotkały w namiętnym pocałunku.

. Wiem że kiedy się od. siebie oderwiemy to ta bajka się skończy Nie odrywaliśmy  się od własnych ust jeden dotyk jej skóry powodował dreszcze które nie opisze ich .Za dużo przeciwności losu nas czeka to nie może być prawda .
Prysło oderwaliśmy się od siebie  to się stało wiedziałem że nadejdzie i się stało.
- Violu ja wiem że nie jestem ci obojętny ,a ty jesteś częścią mojego życia .-Wyznałem  ci moje uczucia ,co dalej zrobisz to twoja decyzja .
Wyszedłem do parku moje myśli kłóciły ale nie tylko one moje serce z zdrowym rozsądkiem . Usiadłem na ławce zadawałem sobie pytanie dlaczego to się stało . Jej rodzice mnie zabiją . Spacerowałem zobaczyłem w od dali szczęśliwą parę .  
   
-Leon - usłyszałem z oddali Violettę . Odwróciłem się i zobaczyłem ją która już byłą w moich objęciach.
-Kocham cię ,ale nie jako brata . –powiedziała i następnie dodała – To ty –zwróciła się
-Ja- zacząłem się jąkać
- Leon to ty jesteś miłością mojego życia .-powiedziała a następnie się pocałowaliśmy . Nasze usta tańczyły ,wierzyliśmy w magie która nas łączyła .
-Będę zawsze cię kochał aż po grób .
Objąłem ją swoją ręką i szliśmy przez piękną alejkę róż . Nie liczyliśmy czasu ważne było że jesteśmy razem .
- Idziemy do domu ?- zapytałem a ona przytaknęła . W domu panowały pustki nikogo nie było zauważyliśmy kartkę na drzwiach od lodówki .
   
 Leonie i Violetto.

Wyjechaliśmy na dwa tygodnie do Meksyku załatwić parę rzeczy z twoimi rodzicami Leonie.
Pieniądze macie w szufladzie proszę was nie mniszcie domu . Znowu !!!!

Mama i Tata

- To co mamy dom dla siebie nigdzie nie wychodzisz ??- zapytała
- Nie zostawię cię samą jak wtedy – miałem do siebie jeszcze wyrzuty
- To nie twoja wina –powiedziała i następnie zmieniła temat – Co jemy ??-znowu była uśmiechnięta .
- A co księżniczka sobie zamarzy – zapytałem
- Naleśniki- usiadła na blacie i zaczęła machać nogami  .
- Oczywiście , już się robi .-włączyłem radio i zaczęliśmy robić naleśniki i przy tym wygłupiać . Po zjedzonej kolacji oglądaliśmy jakiś film nie zwracaliśmy uwagę na to co oglądamy tylko na siebie . Zaczęliśmy się całować delikatnie położyłem dłoń na jej tali.
Nie chciałem jej zrobić krzywdy tyle przeżyła a to jeszcze dziecko .
Na szczęcie nie przeszkadzało jej to i całowaliśmy się dalej .
   
Violetta:
Nie wiedziałam czy on przypadkiem nie chce jednego . Byłam gotowa to z nim zrobić bo go kochałam . Bałam się ale on by mi nie zrobił krzywdy .
- Violetta nie możemy i się ode mnie odsuną – Jesteś za młoda , obiecuje ci zrobimy  to kiedy skończysz osiemnaście lat .
- Nie Leon zrobimy to w dniu moich 18-nastych urodzin i właśnie w ten dzień wezdmiemy ślub i się ujawnimy –powiedziałam
A on zamiast odpowiedzieć mnie pocałował .
- Tak będzie
Narrator :
Lata mijały Violetta stawała się coraz bardziej kobieca został nie cały miesiąc do jej 18 –nastych urodzin. Właśnie w tedy postanowili się pobrać . Tak to nie była głupia obietnica .

Dzień ślubu
Ksiądz powiedział możecie się pocałować i w tedy wpadli nasi rodzice na ślubie było 10 osób nie licząc rodziców .
- Co wyście narobili – zaczęli się  drzeć .
-Pokochaliśmy się .
- Myśleliśmy że was znamy
- Nie nie znacie nas nie wiedzieliście że zostałam brutalnie zgwałcona wieku 14 lat .

I tak właśnie cała prawda wyszła na jaw .
Co się teraz z nimi dzieje Leon i Violetta mają 2 dzieci . Skończyli studia Leon ma 27 lat a Violetta 21 .
Zawsze się kochali ale nie wiedzieli o tym . A jeśli chodzi o Diego dostał 8 lat więzienia dopiero teraz go złapali.
 Koniec 
.....................................................................................................................................................................
I co nadaje się na konkurs  . Już wysłałam ale chcę znać waszą opinie miłego czytanka mojego blloga . 
Kocham was ale ostatnio mnie zawiedliście ponieważ nie było żadnego komentarza pod moim rozdziałem .
Buziaczki 
karolina





1 komentarz:

  1. Błagam dodaj kolejny rozdział! Zrób to dla mnie, codziennie czekam od Sierpnia :*
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń