Leonetta One
Shot TU NIE MIAŁ ZNACZENIA WIEK.
Włączcie muzykę bez niej nie ma klimatu
Leon 20 latek chodzi
do studia 21 mieszka w Meksyku ale z powodu
szkoły przeprowadził się do Argentyny . Obecnie mieszka w domu Germana
Castillo i jego 14-letnią córką Violettą
. Dogadywali się bardzo dobrze . Leon wiedział że może jej powiedzieć wszystko
a ona czuła to sama .
Pewnego dnia Violetta siedziała z gitarą w ręku chciała ale
nie mogła zapomnieć tego dnia tego wydarzenia jego rysów twarzy . Diego tak miał na imię był koszmarem jej życia codziennego
ale też najlepszym przyjacielem Leona .
Patrząc przez okno zauważyła ulewę było ciemno tak jak w jej sercu .
Chłopak o zielonych
oczach wszedł do pokoju swojej przyjaciółki .Usiadł koło niej i delikatnie
położył swoją dłoń na jej .
Violetta:
- Co się dzieje od tygodnia jesteś
jakąś smutna –powiedział .
- Wydaje ci się – i
znowu go okłamałam .
- Wiem że kłamiesz,
Mała mów –tak bardzo chciałam mu powiedzieć.
- Naprawdę nic
pokłóciłam się z Fran.
-Leon ja tak nie mogę
–rozpłakałam się a on mnie natychmiastowo przytulił.
- Dziękuje że jesteś
–wyszeptałam .
- Zawsze będę
–powiedział –To co w końcu się stało.
Otarłam łzy i
postanowiłam to powiedzieć.
Zaczął się do mnie
przysuwać więc się przestraszyłam i zaczęłam się odsuwać ,nie miałam gdzie
uciec bo stałam przy ścianie i tam on zaczął – i znowu zaczęłam płakać to tak
boli ale wiem że teraz przynajmniej Leon wie
- Skrzywdził cię –
Kiwnęłam co oznaczało tak
-Cicho ,zabije go on
nie jest moim przyjacielem ty jesteś najważniejsza .
Nie odzywałam się nie
wiedziałam co powiedzieć najlepszym wyjściem było milczenie.
Narrator :
Lata mijały od tamgi
zdarzenia Leon chodzi już trzeci rok do studia Violetta ma 16 lat z roku na rok
stawała się bardzo kobieca . Leon czasami miał mentlik w głowie jak rano na
śniadanie wchodziła kiedyś uważał ją za nastolatkę a kiedy teraz na nią patrzy
serce mocniej bije ale to nie może się zdarzyć . On ma 22 lata za 3 lata kończy
szkołę ,będzie musiał się ustatkować .A teraz nie może latać za 16latką .
Jednak uczucia brały swoje w jego sercu nawet zaczęły chodzić po głowie . Violetta mała krucha trzyma się
na pewno trauma zostanie w jej życiu już pewnie mało komu zaufa . Nie wie czemu
ostatnio zaczyna coś czuć do Leona ale to dla niej nie Możliwe on ma 22 lata
dla niego jestem małolatą zawsze sobie tak wmawiała .
Leon :
To był
normalny dzień wróciłem ze studia rzuciłem swoje rzeczy walnąłem się na łóżko usłyszałem
pukanie i w drzwiach wyłoniła się Violetta .
- Violetta opanuj się
mów co chciałaś- powiedziałem
- Pomógł byś mi z
fizyką nic nie czaję a jutro mam egzamin .- zrobiła maślane oczka . Nie
uśmiechało mi się ślęczeć przy fizyce ale się zgodziłem .
- No dobra pomogę ci
, masz już i tak dużo jedynek- powiedziałem bez zastanowienia .
- Łoł twoje poczucie humoru przeszło na nowy poziom
jeszcze gorszy .- i znowu mi ciśnie taki wiek .
- Chodzi pomogę ci
–już nie dyskutowała .
Po godzinie nauki
świrowaliśmy nasze usta zaczęły się do siebie zbliżać i się spotkały w
namiętnym pocałunku.
. Wiem że kiedy się
od. siebie oderwiemy to ta bajka się skończy Nie odrywaliśmy się od własnych ust jeden dotyk jej skóry
powodował dreszcze które nie opisze ich .Za dużo przeciwności losu nas czeka to
nie może być prawda .
Prysło oderwaliśmy
się od siebie to się stało wiedziałem że
nadejdzie i się stało.
- Violu ja wiem że
nie jestem ci obojętny ,a ty jesteś częścią mojego życia .-Wyznałem ci moje uczucia ,co dalej zrobisz to twoja
decyzja .
Wyszedłem do parku
moje myśli kłóciły ale nie tylko one moje serce z zdrowym rozsądkiem . Usiadłem
na ławce zadawałem sobie pytanie dlaczego to się stało . Jej rodzice mnie
zabiją . Spacerowałem zobaczyłem w od dali szczęśliwą parę .
-Leon - usłyszałem z oddali Violettę . Odwróciłem się i zobaczyłem ją
która już byłą w moich objęciach.
-Kocham cię ,ale nie
jako brata . –powiedziała i następnie dodała – To ty –zwróciła się
-Ja- zacząłem się
jąkać
- Leon to ty jesteś
miłością mojego życia .-powiedziała a następnie się pocałowaliśmy . Nasze usta
tańczyły ,wierzyliśmy w magie która nas łączyła .
-Będę zawsze cię
kochał aż po grób .
Objąłem ją swoją ręką
i szliśmy przez piękną alejkę róż . Nie liczyliśmy czasu ważne było że jesteśmy
razem .
- Idziemy do domu ?-
zapytałem a ona przytaknęła . W domu panowały pustki nikogo nie było
zauważyliśmy kartkę na drzwiach od lodówki .
Wyjechaliśmy na dwa tygodnie do Meksyku
załatwić parę rzeczy z twoimi rodzicami Leonie.
Pieniądze macie w szufladzie proszę was nie
mniszcie domu . Znowu !!!!
Mama i Tata
- To co mamy dom dla siebie nigdzie nie wychodzisz ??-
zapytała
- Nie zostawię cię samą jak wtedy – miałem do siebie
jeszcze wyrzuty
- To nie twoja wina –powiedziała i następnie zmieniła temat
– Co jemy ??-znowu była uśmiechnięta .
- A co księżniczka sobie zamarzy – zapytałem
- Naleśniki- usiadła na blacie i zaczęła machać nogami .
- Oczywiście , już się robi .-włączyłem radio i zaczęliśmy
robić naleśniki i przy tym wygłupiać . Po zjedzonej kolacji oglądaliśmy jakiś
film nie zwracaliśmy uwagę na to co oglądamy tylko na siebie . Zaczęliśmy się
całować delikatnie położyłem dłoń na jej tali.
Nie chciałem jej zrobić krzywdy tyle przeżyła a to jeszcze
dziecko .
Na szczęcie nie przeszkadzało jej to i całowaliśmy się
dalej .
Violetta:
Nie wiedziałam czy on
przypadkiem nie chce jednego . Byłam gotowa to z nim zrobić bo go kochałam .
Bałam się ale on by mi nie zrobił krzywdy .
- Violetta nie możemy
i się ode mnie odsuną – Jesteś za młoda , obiecuje ci zrobimy to kiedy skończysz osiemnaście lat .
- Nie Leon zrobimy to
w dniu moich 18-nastych urodzin i właśnie w ten dzień wezdmiemy ślub i się
ujawnimy –powiedziałam
A on zamiast
odpowiedzieć mnie pocałował .
- Tak będzie
Narrator :
Lata mijały Violetta stawała się coraz bardziej kobieca został nie cały miesiąc do jej 18 –nastych urodzin. Właśnie w tedy postanowili się pobrać . Tak to nie była głupia obietnica .
Lata mijały Violetta stawała się coraz bardziej kobieca został nie cały miesiąc do jej 18 –nastych urodzin. Właśnie w tedy postanowili się pobrać . Tak to nie była głupia obietnica .
Dzień ślubu
Ksiądz powiedział
możecie się pocałować i w tedy wpadli nasi rodzice na ślubie było 10 osób nie
licząc rodziców .
- Co wyście narobili
– zaczęli się drzeć .
-Pokochaliśmy się .
- Myśleliśmy że was
znamy
- Nie nie znacie nas
nie wiedzieliście że zostałam brutalnie zgwałcona wieku 14 lat .
I tak właśnie cała
prawda wyszła na jaw .
Co się teraz z nimi
dzieje Leon i Violetta mają 2 dzieci . Skończyli studia Leon ma 27 lat a
Violetta 21 .
Zawsze się kochali
ale nie wiedzieli o tym . A jeśli chodzi o Diego dostał 8 lat więzienia dopiero
teraz go złapali.
Koniec
.....................................................................................................................................................................
I co nadaje się na konkurs . Już wysłałam ale chcę znać waszą opinie miłego czytanka mojego blloga .
Kocham was ale ostatnio mnie zawiedliście ponieważ nie było żadnego komentarza pod moim rozdziałem .
Buziaczki
karolina
Błagam dodaj kolejny rozdział! Zrób to dla mnie, codziennie czekam od Sierpnia :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3